LIST SPECJALNY I MAX OTWARTY DO DAWNEGO NIBY "OJCA POLSKICH DYSKOTEK I DEEJAYÓW" – FRANCISZKA WALICKIEGO











xxxxxxxxxxxxxxxxxx - - - news - 79 - - - xxxxxxxxxxxxxxxxxx
5 pażdziernik 2015









F. Walicki - zmarł ...


... a no zmarło mu się tak jak Halberowi, Kondratowiczowi - taka jest biologia ale co złego w życiu nawyczyniali to ZGROZA !! Jaką masę krzywdy i zniszczeń nawpuszczali do polskich dyskotek czego negatywne efekty odczuwamy do dziś !! 


- - - - - - - Walicki wcale nie był taki 
"kryształ" jak to niektórzy siłą - ściemy lansują. 

Oto prawda o Walickim nie do podważenia - zasłużył sobie na to od człowieka / deejaya, którego mocno skrzywdził, życie mu złamał: http://dyskoteki-deejaye-prl.blogspot.com/p/franciszek-walicki-zrodo-wszelkiego-za.html












Panie Walicki,

Jesteśmy od kilku lat w regularnym kontakcie, a zatem pozwalam sobie na ten list. Zainspirowało mnie Pańskie pismo z 1981 roku, które mi Pan przesłał, a które było kierowane do Janusza Kondratowicza - szefa "komisji weryfikacyjnej" (scan-cytat poniżej)

Kondratowicz (ważna figura w aparacie PRL-owskiej władzy nad deejayami) zignorował ( na zgubę polskiego deejaystwa ) Pańskie uwagi i zachętę do dyskusji.

Postawił się Pan przeciwko panującym wtedy realiom, układom, porządkom i szerzącej się patologii, ale także i władzy - no bo bez wątpienia Kondratowicz miał wtedy lepsze od Pana 'branie' w ministerstwie tzw. kultury !

Od lat działam podobnie stawiając się temu i owemu, omijając układy towarzyskie oraz punktując patologię. Efektem jest jedynie coraz głębsze odstawianie mnie na bocznicę / ignorowanie - (ale każdy kij ma dwa końce !) tak jak to zrobiono z Panem - słynny "pucz"  'krajowej rady prezenterów dyskotek' kierowanej wtedy chyba przez koleżkę wcześniej wspomnianego Kondratowicza, a mianowicie niejakiego Halbera. Opisałem ów "pucz" tutaj: http://dyskoteki-deejaye-prl.blogspot.com/p/pucz-prl-owskich-deejayow-z-krpd.html

Czy zwrócił Pan kiedyś uwagę na taką paskudną przypadłość polskiego środowiska dyskotekowego, a mianowicie zagryzają się od samego początku (1969) do dziś - taki mają styl działania. Nie ma w tym środowisku prawdziwych przyjaźni, wspólnego działania, normalności jaką od ponad 40 lat obserwuję w USA, Italii czy UK.

Starszawe zgredy z końca lat '80 czy '90 nie dające rady konkurencji ze strony młodzieży tworzą dzisiaj (na podobieństwo weryfikacji i Krajowej Rady z PRLu):  "związki zawodowe", "uniony",  "exclusive dj godności", "certyfikaty", jakieś "kapituły","weryfikacje", itp. Reanimują duchy przeszłości po to by dzielić w formie administracyjnej i "jedynej słusznej" !? Zupełnie tak samo jak w okresie głębokiej PRL komuny w latach '70 i '80. 


NIKT NA ŚWIECIE TAK NIE POSTĘPUJE - NIKT !!!


Dużo cytatów z materiałow upublicznionych w internecie / scany owych "certyfikatów" itp. można zobaczyć zebrane dla ułatwienia tu: http://dj-union-poland.blogspot.com/p/blog-page.html


mam kilka pytań do wszystkich świętych gonzów polskiego deejaystwa - czy zadbają kiedyś o los polskiego deejaya, a nie tylko o swój ??


1/ 
CZY POLSCY DEEJAYE BĘDĄ MIEĆ UBEZPIECZENIA ZDROWOTNE I WYPADKOWE ORAZ NA EWENTUALNOŚĆ CHRÓB ZAWODOWYCH(*) I KIEDY ??

2/ 
ALBO CZY BĘDĄ MIEĆ DEEJAYSKIE EMERYTURY I KIEDY - ZA LATA PRACY W DYSKOTEKACH GDZIE PRACUJĄ NA LEWO, NAWET BEZ UMÓW ??

3/ 
CZY POWSTANIE (KIEDY) FUNDUSZ POMOCOWY DLA DEEJAYÓW, KTÓRZY POPADNĄ I POPADAJĄ W PRZERÓŻNE KŁOPOTY ??

4/ 
KIEDY WRESZCIE POLSCY DEEJAYE (jako jedyni na całym wielkim świecie!!) PRZESTANĄ BYĆ ŚCIGANI PRZEZ POLICJĘ, ZAIKS I ZPAV - TYLKO ZA TO, ŻE GRAJĄ MP3 ŚCIĄGNIĘTE Z LEGALNEGO INTERNETU ??

5/ 
A MOŻE POTRAFICIE UDOSTĘPNIĆ POLSKIM DEEJAYOM ZAGRANICZNE I DARMOWE(!!) PROMO SERWISY ZAOPATRUJĄCE ICH REGULARNIE W PŁYTY I MP3 Z WYRAŹNYM PRZEZNACZENIEM I DOBITNYM ŻYCZENIEM :-)))) WŁAŚCICIELI NAGRAŃ ABY TO BYŁO MASOWO I PUBLICZNIE ODTWARZANE W DYSKOTEKACH, RADIACH, ITP ?

6/ 
A CO Z DAJĄCYMI SIĘ ZAUWAŻYĆ PO LATACH PRACY CHOROBAMI ZAWODOWYMI DEEJAYÓW:

*- - utrata słuchu (efekt pracy w dużym hałasie i szkodliwych dźwiękach - nad czym nikt nigdy w Polsce nie panował i nadal nie panuje w przeciwieństwie np. do Niemców)

*- - utrata wzroku (efekt uboczny pracy przy lampach stroboskopowych, ultrafioletowych, silnych światłach czy laserach)

*- - różne odmiany raka (efekt uboczny pracy w zabrudzonych / skażonych do granic wytrzymałości ludzkiego organizmu dymem tytoniowym i najczęściej nie wentylowanych pomieszczeniach)

*- - uszkodzenie błędnika i trudności z utrzymaniem równowagi (efekt pracy w dużym hałasie i szkodliwych dźwiękach - nad czym nikt nigdy w Polsce nie panował i nadal nie panuje w przeciwieństwie np. do Niemców)


Nikt w Polsce i nigdy oto nie dbał !!! Jedynym celem, który jest wyraźnie zauważalny jest eliminacja młodzieży i urządzenie świata na podobieństwo PRL-Bis !!

Piszę o tym szeroko tu: http://dj-union-poland.blogspot.com/


***
Tu nie ma deejayów z lat '70 czynnych zawodowo. Wszyscy jakby wyginęli. Nawet ich odnaleźć nie można. Wstydzą się ujawnić / przyznać. Wygląda to tak jakby tu nie było nigdy dyskotek w latach '70. Biała plama w historii czy czarna dziura - jak kto woli ... Oprócz mnie nikt, ale to kompletnie nikt (o zgrozo !) nie spisuje naszej historii, nie zabezpiecza dla przyszłych pokoleń. Naród czy grupa zawodowa nie dbająca o swoje korzenie / historię to najzwyklejsza hańba, intelektualne zero !!

O tej marnej i w większości brudnej historii naszych dyskotek i deejaystwa piszę tu: http://dyskoteki-deejaye-prl.blogspot.com/

Mam codzienne kontakty z deejayami z lat '70 z UK, USA, Italii i tam tego nigdy nie było i nie ma – nie było i nie ma zagryzania się wzajemnego - - - związków zawodowych, stowarzyszeń, "unionów", jakichś "kapituł", "exclusive dj godności", certyfikatów, weryfikacji, ITP.

Nie było u nich nigdy - co warto mocno podkreslić weryfikacji deejayów - no bo po co ?! Przecież przydatność deejaya do pracy weryfikuje rynek / publika w dyskotece, właściciel dyskoteki. Dobry deejay pracuje, a kiep i beztalencie siedzi w domu i płacze albo kombinuje jakby tu podstępem, urzędowo podgryźć (lepszych od niego) kolegów po fachu. Wymyśla: "związki zawodowe", "uniony", jakieś "kapituły", "exclusive dj godności", "certyfikaty", "weryfikacje", itp. 

Deejayom w cywilizowanym świecie wiedzie się świetnie i nie mają problemów jakie mają Polacy - naród niby ucywilizowany, ale jeszcze nie w całości - jak widać na przykładzie tubylczego deejaystwa !!

Ponad to - tam ponad 70 letni deejaye z powodzeniem grają w klubach. Mają zasłużony szacunek i podziw młodych. Nikt z nich nie szydzi tak jak to ma miejsce w Polsce. O takich deejayach i światowej historii dyskotek i deejayów piszę tu: www.djsportal.com

Grają też masowo dzieciaki i nikomu nie przychodzi do głowy tworzenie zdrady w postaci weryfikacji, itp. aby się tych młodych pozbyć ...

Jedyne do czego w Polsce młodych masowo się zagania, "pomaga" to kursy dla deejayów czyli max klepanie kasy. 





Polskiemu deejayowi rzuca się kłody pod nogi gdzie tylko się da:

* tutaj jak nigdzie na świecie ściga się deejayów za granie i popularyzowanie, reklamowanie muzyki ! Wymyśla się jakieś chore „dj licencje” za ciężką kasę – polski deejay jest łupiony na każdym kroku ...

* tworzy się różnorakie organizacyjki - takie stworki potworki - które wcale nie pomagają deejayom jeno ich uwalają na maxa, dzielą środowisko certyfikatami jak jakieś tuczne wieprzki na eksport z pieczęcią na zadzie ...

* tworzy się związki zawodowe, które w pierwszym kroku dokładają łapę do weryfikacji i sztucznych oraz total szkodliwych podziałów – na „nich” i tych innych ...




Złe, jak bakterie ”PRL DŻUMY”, wzorce pokazane i zaszczepione polskim deejayom w latach '70 i '80 sieją spustoszenie do dzisiaj ... Narodowi bohaterowie - Panowie Wałęsa i Gen. Jaruzelski dali nam w '89 roku wolność, ale mentalność PRL-owska nadal trwa i ma się dobrze ...


... i co Pan na to Panie Walicki ?

Może doradzi Pan coś teraz "panującym na polskim dworze dyskotekowym" - podobnie jak radził Pan / zauważał mankamenty w roku 1981 ? 

Co niektórzy w czasach PRL nazwali Pana - takim propagandowym określeniem: „ojciec polskich dyskotek i deejayów” - ale Pan swego czasu, z różnych złożonych i zrozumiałych powodów - porzucił swe dziatki, a one poszły drogą patologii i wzajemnego wyniszczenia ...

Jak dziś po latach badam historię naszych dyskotek i deejaystwa to widzę wyraźnie, że błędy z lat '70 to pikuś w porównaniu do tego czego dopuścili się Pańscy następcy z lat '80 i ci dzisiejsi ...

Naszego deejaystwa czy poziomu dyskotek nijak nie da się przyrównać do tego z USA, UK, Italii czy choćby Szwecji albo Holandii, itp. Polskie dyskoteki i deejaystwo bliżej mają do poziomu z Albanii, Afganistanu czy innego Iranu ...


Yahu Pawul













***

W październiku 2013 roku Franciszek Walicki uznał wreszcie moją pracę historyka polskich dyskotek i deejayów przesyłając mi wyżej wypisane, a wcześniej utajnione dokumenty :-))))) 

Zrobię z tego niebawem specjalną publikację ujawniającą nieznane zdarzenia, fakty, nazwiska, itp. 


Liczę teraz na otwarcie się pozostałych gonzów naszych dyskotek z PRL, z lat '70 i '80. 
Wasz "ojciec" już to zrobił  :-))  Pójdźcie za jego przykładem ...

W imię dobra i pełni naszej historii dyskotek i deejayów (zarówno na dziś jak i na przyszłość) WZYWAM do współpracy i ujawnienia dokumentów: 

ADAM HALBER, MAREK GASZYŃSKI, ZBIGNIEW NIEMCZYCKI, MACIEJ TARAS, ANDRZEJ KARWAN, JERZY KOSELA, JANINA KRAS - KOSELA, MACIEJ DOBRSKI, ANDRZEJ MARZEC, JACEK BROMSKI, JAN CHOJNACKI, PIOTR KACZKOWSKI, MAREK KAREWICZ, JANUSZ KONDRATOWICZ, RYSZARD POZNAKOWSKI, KRZYSZTOF SADOWSKI, KRZYSZTOF SZEWCZYK, BOGDAN BOGIEL, ZDZISŁAW HOFFMAN, WOJCIECH GĄSOWSKI, JACEK OLECHOWSKI, DARIUSZ MICHALSKI,ROMAN ROGOWIECKI, TADEUSZ GÓRNY, RYSZARD URBAŃSKI, MAREK ROSTECKI, WOJCIECH MANN, RYSZARD ADAMUS, PAWEŁ KOPER, MAREK WARDZIŃSKI, JAN SOKOŁOWSKI, JANUSZ KASPROWICZ, HALINA HOMAN WARDZIŃSKA, ANDRZEJ KOSMALA + INNI ...


___________________________________




PRAWA AUTORSKIE / COPYRIGHT

Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz