Darek Chojnacki z którym niegdyś toczyłem zbędne, zacięte i jakby dziecinne boje o prawdę i uczciwość w branży klubowej / dyskotekowej w Polsce (byliśmy młodzi :-)))) - upublicznił poniższego newsa, który cytujemy jako dowód, że w Polsce nigdy nie było normalnie.
Tutaj DJ zawsze był prześladowany - no bo paru cwaniaczków wymyśliło sobie biznesiki pasożytujące na polskich deejayach + firmach płytowych i nie ma (póki co) mocnych czy chętnych aby to ruszyć, aby z tym skończyć i dołączyć do krajów cywilizowanych jak choćby te, wspomniane przez Darka, bliskie nam - Niemcy !! Wystarczy uczyć się od lepszych i mądrzejszych euro-sąsiadów :-))))
Kiedyś w PRL-Polsce weryfikowano deejayów (jak nigdy i nigdzie w cywilizowanym świecie!!) po to aby paru cwaniaczko-karierowiczów mogło się na dyskotekach i deejayach nachapać. Sporo na ten temat napisałem:
* http://franciszekwalicki.blogspot.com/p/janusz-kondratowicz-weryfikacje.html
* http://franciszekwalicki.blogspot.com/p/krajowa-rada-prezenterow-dyskotek-krpd.html
* http://franciszekwalicki.blogspot.com/
Nawet dziś, po realnym upadku komuny i PRL mamy takich co to chętnie by do weryfikowania i tworzenia sztucznych podziałów pomiędzy deejayami w Polsce powrócili - niestety ...
Podły syndrom polskiego raptusa pozostał do dziś i nadal deejaye w Polsce mają zero wolności oraz swobody w pracy - czyli tego o czym pisał Darek "Firmy płytowe w Niemczech zadbały o to, aby DJ mógł spokojnie używać dowolnego nośnika, nieważne z czego, ważne aby grał i promował ich utwory."
‘Miliony razy’ i od lat o tym pisałem, że to jest właśnie rola deejaya - GRAĆ I PROMOWAĆ MUZYKĘ, a firmy płytowe powinny tylko tą muzykę deejayom dostarczać.
W latach '70 i ‘80 kiedy to przypadał szczyt / najlepszy okres mojej deejay-kariery - dostawałem tysiące płyt promocyjnych rocznie w UK, USA, itp. Firmy płytowe posyłały takie płyty deejayom na całym świecie tylko i wyłącznie po to aby je grali, promowali i posyłali - do owych firm płytowych 'reaction report'.
Byłem wtedy za to ścigany jak największy wróg i złoczyńca polskiego deejaystwa. Polskie, ówczesne komuch-deejay-prostytutki zrzeszone w KRPD(*) wydały mi nawet ‘ZAKAZ PRACY W DYSKOTEKACH’, a ich szef z reżimowego, komuszego nadania – niejaki Adam Halber prześladował mnie osobiście - czytaj: http://franciszekwalicki.blogspot.com/p/casus-adam-halber-czyli-ohydne-komuna.html !!
Kiedy w Polsce będzie tak normalnie jak w Niemczech – jak to o czym pisał w 2013 roku Darek ? Kiedy nasz ZAIKS, ZPAV, firmy płytowe, itp. dołączą wreszcie do cywilizacji europejskiej i zaczną deejayów wspierać - wspierając tym samym siebie ?
KTO W POLSCE TUPNIE NOGĄ NA PODOBIEŃSTWO NIEMIECKIEGO - ‘Bundesvereinigung der Musikveranstalter (National Association of Music Organizer)’ ??
(*) KRPD - Krajowa Rada Prezenterów Dyskotek czyli komunistyczna, zbrodnicza i polityczna organizacja – takie PRL-owskie zniewolenie zorganizowane (deejay prostytutki).
oryginał newsa: https://www.facebook.com/DeejayMixClub/posts/od-east-west-events-dariusz-chojnackiw-niemczech-dj-e-mog%C4%85-nadal-gra%C4%87-legalnie-z/295577230564748/
KTO W POLSCE TUPNIE NOGĄ NA PODOBIEŃSTWO NIEMIECKIEGO - ‘Bundesvereinigung der Musikveranstalter (National Association of Music Organizer)’ ??
(*) KRPD - Krajowa Rada Prezenterów Dyskotek czyli komunistyczna, zbrodnicza i polityczna organizacja – takie PRL-owskie zniewolenie zorganizowane (deejay prostytutki).
oryginał newsa: https://www.facebook.com/DeejayMixClub/posts/od-east-west-events-dariusz-chojnackiw-niemczech-dj-e-mog%C4%85-nadal-gra%C4%87-legalnie-z/295577230564748/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz